Horror

„Poza Sezonem”, „Potomstwo” – Jack Ketchum


poza-sezonem-b-iext3882922Recenzowana przeze mnie ostatnio Kobieta Jacka Ketchuma tak mnie zafascynowała, że postanowiłam  przeczytać jego wcześniejsze książki, które rozpoczęły cykl o kanibalach: Poza Sezonem Potomstwo. Chociaż nieświadomie zaczęłam czytać tą serię w odwrotnej kolejności, to jednak cieszę się, że tak się stało. Podczas gdy Kobieta praktycznie zwaliła mnie z nóg, to Poza Sezonem trochę mnie rozczarowało. Jeśli zaś chodzi o samą treść książek, to kolejność nie ma tu żadnego znaczenia; każda część to odrębna historia, a ich bohaterowie nie są ze sobą powiązani.

Fabuły obu książek sa dosyć podobne. Stary dom na uboczu otoczony lasami, w okolicy ani żywej duszy. W domu grupa młodych ludzi, mniej lub bardziej szczęśliwych, wiodących całkiem zwyczajne życie, mających przyziemne problemy związane z karierą, rodziną i życiem towarzyskim. Jednak mi do gustu badziej przypadli bohaterowie drugiej części. Byli wyraźniejsi, sympatyczniejsi i znacznie więcej sobą reprezentowali. W jakiś niezrozumiały sposób wydali mi się bliżsi niż grupa znajomych z Poza Sezonem, której bohaterowie zlewają się w jedną całość, tworząc chaotyczny zlepek nieciekawych osobowości. Nie wzbudzili we mnie ani odrobiny współczucia, a czytanie o ich nudnych miłosnych rozterkach strasznie mnie irytowało.

W przypadku kanibali sytuacja wygląda podobnie. W obu częściach żyją oni w trudnodostępnych jaskiniach nad brzegiem morza, stroniąc od jakiegokolwiek kontaktu z cywilizowanym światem. Są prymitywni, odpychający i bezlitośni, lecz jednocześnie sprytni i pomysłowi. Polowanie zaczynają od obserwacji oraz drobnych zaczepek, powoli osaczając swoje ofiary, które zostają uwięzione w śmiertelnej pułapce. Wtedy zaczyna się prawdziwa jatka… Przebierając w ofiarach, jednych wykańczają za pomocą szybkiego ciosu siekierą, podczas gdy inni są przez wiele dni przetrzymywani i torturowani, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Niektóre sceny wywracają żoładek do góry nogami, a człowiek chce krzyczeć z bólu razem z ofiarą. Wszędzie dookoła rozlewa się krew i wnętrzności, a odcięte kończyny skwierczą na rożnie. Sceny mordów i tortur są bardzo szczegółowe i odważne, jednak w tym przypadku dominuje pierwsza część, która swoimi ohydnymi szczegółami niejednokrotnie zmusiła mnie do wzięcia głębszego oddechu, aby móc zanurkować jeszcze głębiej i przetrwać tą makabrę.

Potomstwo_Jack-Ketchum,images_big,31,978-83-7674-167-3

Jedyną postacią, która łaczy obie częsci jest szeryf, George Peters. Odważny, inteligentny oraz zawsze spieszący z pomocą. Jest to postać sympatyczna i wzbudzająca zaufanie, jednak nie pozbawiona drobnych wad. Oprócz lekkiej nadwagi, problemem szeryfa jest również zamiłowanie do alkoholu, w którym topi smutki po smierci żony. Peters w obu częściach przewodzi grupie policjantów, która próbuje wytępić kanibali, i jednocześnie ocalić pozostałe przy życiu ofiary.

Podsumowując, seria o kanibalach nie jest żadnym literackim majstersztykiem. Napisana jest w sposób prosty i przejrzysty. Jednak według mnie tematyka tych książek nie pozwala na zabawę językiem, a wyszukane słownictwo po prostu nie pasuje do brutalizmu i grozy, którą reprezentują kanibale. Tak jak w przypadku pozostałych książek tego autora, czyta się je z zapartym tchem i ciarkami na plecach. Czasem może się też zebrać na wymioty 🙂

Polecam wszystkim fanom horrorów, którzy nie boją się wyzwań i są w stanie narazić swój umysł na prawdziwą rzeź…

Moja ocena: 3/5 5/5

Sprawdź cenę tej książki na:

selkarPolecamy!
Bardzo atrakcyjne ceny!

Tytuł oryginalny: Off Season Offspring
Rok publikacji: 1980 1991
Gatunek: horror, gore horror, gore

2 myśli na temat “„Poza Sezonem”, „Potomstwo” – Jack Ketchum

  1. Piszesz, że fabuły są dość podobne, nie przeszkadza to? Chyba żeby się przekonać, to kiedyś w końcu po którąś z książek Ketchuma sięgnę, tylko jeszcze muszę się do tego psychicznie przygotować i nabrać ochoty na trochę czytelniczej masakry 😉

    1. Schemat tej fabuły powtarza się nie tylko w książkach, ale również w większości tego typu filmów. Rzeczywiście, autor mógł się trochę bardziej wysilić, ale mi to za specjalnie nie przeszkadzało 🙂 Jeśli chcesz zacząć krwawą przygodę z Ketchumem, to na początek proponuję „Dziewczynę z sąsiedztwa” lub „Kobietę”.

Dodaj komentarz